W Pałacu Kultury bardzo istotny jest kontekst ideowy reprezentowany m.in. poprzez dekorację rzeźbiarską. Warto się jej dokładniej przyjrzeć, zwłaszcza, że do tej pory nie była w całości udokumentowana.
Plany dekoracji dla Pałacu były różne i bardzo długo nie zostały doprecyzowane. Pierwotnie PKiN miały udekorować dwa pomniki: jeden przed głównym wejściem – Józef Stalin oraz w holu wejściowym 4-metrowy odlew z brązu – Mikołaj Kopernik. Ogólne plany zakładały, że od strony ulicy Marszałkowskiej dekoracją będą figury alegoryczne przedstawiające różne dziedziny kultury, figury w niszach Sali Kongresowej miały być alegoriami Przyjaźni Narodów oraz Walki o Pokój, zaś przed wejściami do pawilonów mieli się znaleźć siedzący wybitni przedstawiciele polskiej kultury i nauki, i tak przed wejściem głównym miały stanąć rzeźby Adama Mickiewicza oraz Marii Skłodowskiej-Curie, nad wejściem głównym miały stać cztery rzeźby będące alegoriami Kultury, Nauki, Pracy i Miłości, a przed pozostałymi wejściami pary: Matejko i Chopin, Lelewel i Frycz-Modrzewski, Kościuszko i Waryński (lub Jarosław Dąbrowski) oraz Dzierżyński i Świerczewski. Spierano się o wykonawstwo poszczególnych rzeźb. W opinii architekta Józefa Sigalina pomnik Stalina powinien być wykonany przez Polaków, gdyż „pomnik Stalina w Budapeszcie wykonali rzeźbiarze węgierscy, a w Bukareszcie – rumuńscy”, rzeźby wybitnych Polaków powinny być wykonane przez Polaków, gdyż „znają lepiej temat i mają łatwiejszy dostęp do dokumentacji”. Sigalin twierdził, że radzieccy twórcy powinni wykonać alegoryczne rzeźby z nisz oraz cztery rzeźby z portyku głównego. Wspólnym, polsko-radzieckim dziełem miała być rzeźba przedstawiająca przyjaźń polsko-radziecką. Warto zwrócić uwagę na kontekst ideowy planowanej dekoracji:
„W tak szeroko zakreślonym programie ideowym uderza (bez wątpienia zamierzony) schematyzm wyboru postaci historycznych. Pałac, najważniejszy gmach w porządku ideologii, ale też w przestrzeni miejskiej, wznoszony w stolicy «państwa budującego socjalizm» miał otrzymać dekorację, której treść nie była formułowana w języku rewolucyjnej retoryki. Nie podejmowała też zasadniczych przewartościowań zastanej tradycji. Ideowy kształt dekoracji w ogólnych zarysach został tak opracowany, by nie budził kontrowersji i zastrzeżeń opinii społecznej. Za sprawą treści zawartych w swej dekoracji Pałac Kultury i Nauki miał stać się pałacem legitymizacji władzy i wskazywać te elementy tradycji, za których kontynuatora chciała uchodzić nowa władza”
Ostatecznie zrezygnowano z pomnika Stalina. Polacy wykonali pomniki Kopernika i Mickiewicza, które stoją przed głównym wejściem, Rosjanie – dwadzieścia rzeźb do nisz oraz osiem rzeźb „siedzących”, a także powstał relief ukryty pod głównym portykiem.
KOPERNIK i MICKIEWICZ
W skrajnych częściach frontowych portyku znajdują się dwa pomniki: od strony południowej rzeźba Adama Mickiewicza dłuta Stanisława Horno-Popławskiego, a od strony północnej – rzeźba Mikołaja Kopernika dłuta Ludwiki Nitschowej.
Pomnik Mikołaja Kopernika jest jedyną rzeźbą, która była od początku planowana oraz zrealizowana. Ten pomysł prawdopodobnie wynikał z faktu, iż rok 1953 został przez władze ogłoszony Rokiem Kopernikowskim. Kopernik – według ówczesnego premiera Cyrankiewicza – miał reprezentować uniwersalne tradycje nauki oraz „postępową” postawę. Postawienie pomnika Kopernika na zewnątrz, obok Mickiewicza, zastąpienie nim Marii Skłodowskiej-Curie było inicjatywą polską. Ostatecznej oceny projektów dokonano 23 września na specjalnym posiedzeniu w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Wykonane z granitu, zajmują dominującą pozycję w całym rzeźbiarskim programie pałacu, nawiązują raczej do przedwojennego nurtu art déco, ze względu na swoje zgeometryzowanie, ale zarazem zachowanie pełnej plastyczności i dynamiki.
STALIN
Na pomnik Stalina rozpisano konkurs. Sigalin twierdził, że żaden z pomników się nie zmarnuje, bo te, które nie wygrają, mogą zawsze ozdobić inne miasta. Projekty pomnika zlecono Xaweremu Dunikowskiemu, Marianowi Wnukowi, Franciszkowi Strynkiewiczowi, Alfonsowi Karnemu i Alfredowi Jesionowi. Nagrodą za pierwsze miejsce miało być 35 tys. złotych.
Warto zwrócić uwagę na projekt Dunikowskiego, ponieważ reszta była właściwie kopiami powielanych wówczas wizerunków Stalina. W Królikarni znajduje się 60-stronicowy zeszyt A4 ukazujący, jak Dunikowski pieczołowicie opracowywał od początku do końca swój projekt. Sam o nim pisał: „Dużo serca i pracy włożyłem w ten projekt, mam nadzieję, że jury go zatwierdzi. Bardzo chciałbym ukoronować tą pracą swój dorobek twórczy”.
Na posiedzeniu w Muzeum Narodowym stwierdzono, że „pomimo zalet rzeźbiarskich nie nadaje się w przedstawionej formie do ustawienia przed pałacem”. Pomnik wydawał się zbyt odważny, chociaż Bierutowi osobiście zależało na Dunikowskim jako autorze pomnika, nie mieścił się on w ramach socrealistycznej estetyki. Jarosław Zieliński w swojej książce o Pałacu Kultury tak opisał odbiór pomnika:
„Podczas prezentacji modelu, zgodnie z relacją naocznego świadka, Jakub Berman oraz Hilary Minc odwrócili się od rzeźby zniesmaczeni, natomiast premier Józef Cyrankiewicz nie wytrzymał i parsknął śmiechem.”
Ostatecznie nie zdecydowano się na żaden wariant, czego głównym powodem jednak była zmiana linii politycznej po śmierci Stalina.
POMNIK PRZYJAŹNI POLSKO-RADZIECKIEJ
W konkursie pierwsze miejsce zajęła praca Magdaleny Więcek, jednak ostatecznie zrealizowano projekt pomnika Aliny Szapocznikow. Rzeźba wyparła Kopernika z wnętrza holu głównego PKiN, gdzie znajdował się do 1989 roku, po którym to roku miejsce zostało „zdekomunizowane” a następie przepadła – prawdopodobnie, zdewastowana, nadal znajduje się w prywatnych rękach.
Była to wysokiej klasy realistyczna rzeźba, wysoka na 3 metry. Prezentuje dwóch obejmujących się robotników podtrzymujących sztandar. Rzeźba była typowym socrealistycznym dziełem, postaci są monumentalne, masywne kończyny, twarze ostre, przedstawione bez emocji.
W artykule z portalu wyborcza.pl z 2012 roku możemy przeczytać, jaki był jej stan jeszcze niedawno:
„Rzeźbę odkryłyśmy w 1998 r. z moją redakcyjną koleżanką Katarzyną Bielas, do jej poszukiwania zainspirowała nas Jola Gola, historyczka sztuki, która pracowała nad katalogiem rzeźb Szapocznikow. Przyjaźniący się ze sobą polski i radziecki robotnik nie mieli już rąk i nie istniał powiewający kiedyś przed nimi sztandar, ale i tak to, co zobaczyłyśmy, było imponujące – to była rzeźba, którą można było zrekonstruować, a na pewno trzeba było o nią zadbać. Po publikacji artykułu byłyśmy pewne, że muzea stoją w kolejce do pana Bogusza, oferując mu coraz wyższe stawki. Złudzenie. Odezwał się do mnie prof. Baraniewski z Uniwersytetu Warszawskiego, powiedział, że namawiał Muzeum Narodowe w Warszawie, by zainteresowało się rzeźbą. Powiedziano mu, że «jest za duża»”
RELIEF
Relief jest już dziełem niewątpliwie radzieckim. Skryty pod portykiem głównym, reprezentuje typowo socrealistyczny temat – alegorię władzy socjalistycznej, niestety jest ciężki do odczytania ze względu na fatalną lokalizację, dlatego można posłużyć się opisem J. Zielińskiego: „miłujący pokój przedstawiciele świata pracy podają sobie ręce i trzymając rozmaite atrybuty, np. gołąbka, sztandar, razem wykuwają świetlaną przyszłość”.
RZEŹBY Z NISZ
Rzeźby pochodzą z Azeryjskiej Fabryki Ceramicznej im. 60-lecia Wszechzwiązkowego Leninowskiego Komsomołu w Estonii. Warto o nich wspomnieć, ponieważ część z nich jest błędnie interpretowana w literaturze oraz brakuje dokumentacji fotograficznej. Nie prezentują tego poziomu, co pomniki Nitschowej, Horno-Popławskiego czy Szapocznikow, jednak wykonano je poprawnie i niektóre z nich są naprawdę interesujące.
Rzeźby te wypełniają nisze, które otaczają przyziemie PKiN, są one wielkości około trzech metrów, oddalone od siebie o około 5-8 metrów. Przypadają po dwie postaci siedzące na każdy boczny portyk pawilonu oraz po trzy postaci stojące w niszach na boczną ścianę.
Rzeźby stojące w niszach są według M. Zakrzewskiego topornie modelowane, ale stanowią ilustrację estetyki szczytowego okresu socrealizmu. Z dokumentów, do których dotarł Waldemar Baraniewski wynika, że Józef Sigalin nalegał, aby rzeźby zdobiące nisze, produkowane przez radzieckich artystów były jak najbardziej współczesne, a jak najmniej klasyczne „jeśli to możliwe”.
W rzeźbie pojawiają się klasyczne alegorie filozofii, muzyki, literatury, a także „nowy panteon muz”, które pojawiły się w epoce pary i elektryczności: robotnik z kołem zębatym, kołchoźnica, budowlaniec, górnik, mechanik. Alegoryczność tych rzeźb niekiedy jest niejasna, niektóre atrybuty, takie jak książka czy pióro często się powtarzają, stąd niektóre pozostają niesprecyzowane, być może taki „chaos” ikonograficzny wynika z owej radzieckiej produkcji…
Od strony pawilonu południowo-wschodniego są to:
domniemana muza Erato, która jednak zamiast kitary trzyma lirę, może to być muza tańca – Terpsychora, jednak muza tańca nie mogłaby siedzieć.
kobieta z tamburynem – w literaturze domniemana Terpsychora – być może ze względu na dynamiczną pozycję
rzeźbiarz z dłutem w ręku i popiersiem u nogi
domniemana muza Klio – trzyma księgę zamiast zwoju papirusu
siedzący robotnik trzymający koło zębate
pawilon północno-wschodni:
siedzący starzec trzymający otwartą księgę – domniemana alegoria filozofii
muza Melpomene – trzymająca maskę tragiczną
Alegoria Teatru Lalka założonego w 1945 w Uzbekistanie – kobieta o rysach środkowoazjatyckich trzymająca kłosy i otwartą książkę
kobieta trzymająca skrzypce/altówkę
siedząca kobieta z piórem i książką
pawilon północno-zachodni:
siedzący robotnik trzymający łożysko
dyskobol
wioślarz – w źródłach określany jako łucznik, jednak ciężko tam wypatrzyć łuk, ten atrybut bardziej przypomina wiosło
kulomiotka
kobieta z rylcem i księgą
Dalej rotundę Sali Kongresowej zdobi osiem umieszczonych w niszach figur młodych ludzi różnych ras, ta tematyka jest prawdopodobnie nawiązaniem do Światowego Festiwalu Młodzieży, który został zainaugurowany w Pałacu Kultury w 1955 roku, i tak są to kolejno:
Afrykańczyk
mieszkanka Azji Centralnej
Chinka
sowiecka inteligentka
młodzieniec z tomem dzieł klasyków komunizmu – Marks, Engels, Lenin, a niegdyś także i Stalin
młody robotnik – w literaturze przedstawiany jako sowiecki młodzieniec w berecie, jednak po typowym kombinezonie można wywnioskować, że prawdopodobnie jest to po prostu robotnik
hinduska kobieta – ze względu na ledwo widoczny bindi – znak na czole noszony przez hinduskie kobiety, a nie, jak wskazuje na to literatura – komsomołka
arab – literatura podaje, że to arabka, jednak masywne dłonie i szczupła sylwetka wskazują jednak na płeć męską
Dalej, pawilon południowo-zachodni:
kołchoźnica ze snopem zboża
budowlaniec trzymający model wieżowca podobnego do PKiN
górnik trzymający kawałek skały i młot pneumatyczny
mechanik z kluczem francuskim
robotnik drogowy trzymający księgę i młot pneumatyczny
Bibliografia:
Waldemar Baraniewski, Kopernik i Stalin. Treści ideowe dekoracji Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, [w:] Kronika Warszawy 4/2005
Mikołaj Zakrzewski, Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Konstrukcja i forma. [w:] Sztuka a technika. Materiały sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Warszawa 1991
Jarosław Zieliński, Pałac Kultury i Nauki, Łódź-Warszawa 2012
Renowacje i Zabytki 3/2005
wyborcza.pl/1,75475,12640419,Alina_Szapocznikow_zdjela_z_siebie_skore.html#ixzz3MjGrj586